Jakiś czas temu Babsztyla dopadła niebywała ochotą na oglądanie wszystkiego, co w opisie gatunku ma wpisane dwa znaczące słowa - komedia romantyczna lub romans(idło). Wszystko byłoby w porządku, gdyby Babsztyl obejrzała jeden góra dwa filmy tego gatunku, ale w momencie, w którym jej dzień kończy się o 3 nad ranem, bo Babsztyl umiera, jeśli nie obejrzy kolejnego typu filmu z Hugh Dany'm/Ryanem Goslingiem/Ashtonem Kutcherem w obsadzie, zaczyna zdecydowanie dziać się coś złego.
Ale do tego Babsztyl doszedł po jakimś dwudziestym filmie z tego dziwnego maratonu, więc... Usprawiedliwcie Babsztyla i jego skrajną głupotę. Przynajmniej ze wybitnie głupich produkcji typu "Randka z gwiazdą" produkcji ambitnej stacji Disney Channel, Babsztyl przeszła do ambitniejszych dzieł, które komediami romantycznymi ani romansidłami zdecydowanie nie są, ale gdzieś tam po drodze poruszają wątek miłosny. To chyba był moment, w którym Babsztyl uznała, że komedie romantyczne bawią, ale tylko do czasu i pora wrócić do tego, co Babsztyle lubią najbardziej, czyli melodramatów i dramatów wszelkiej maści.
Ale do tego Babsztyl doszedł po jakimś dwudziestym filmie z tego dziwnego maratonu, więc... Usprawiedliwcie Babsztyla i jego skrajną głupotę. Przynajmniej ze wybitnie głupich produkcji typu "Randka z gwiazdą" produkcji ambitnej stacji Disney Channel, Babsztyl przeszła do ambitniejszych dzieł, które komediami romantycznymi ani romansidłami zdecydowanie nie są, ale gdzieś tam po drodze poruszają wątek miłosny. To chyba był moment, w którym Babsztyl uznała, że komedie romantyczne bawią, ale tylko do czasu i pora wrócić do tego, co Babsztyle lubią najbardziej, czyli melodramatów i dramatów wszelkiej maści.
Kilka filmów Babsztyl postanowiła opisać bardziej niż inne, jednak z pewnością nie umieści ich w jednej notce, w której tak bardzo generalizuje cały powiedzmy gatunek. Podzielił Babsztyl wszystkie obejrzane filmy na trzy grupy : ambitnie o miłości, sztampowe i skrajnie głupie. (Nikt nie zauważył, że Babsztyl nadużywa zwrotu skrajnie głupie, prawda?). Wiecie zatem jaki Babsztyl ma plan na najbliższe dni.
Tymczasem ucieka oglądać kolejny film z serii bardziej ambitnych, póki nie zorientuje się, że powinna być w tej chwili zupełnie w innym miejscu, a nie przed komputerem wlepiając jej paczadła w nadziei na dostrzeżenie kawałka dobrej klaty. Czyjejkolwiek.
Tymczasem do napisania, wasz
Ja nie lubię oglądać filmów, kiedy jestem sama, bo zawsze zasypiam :d więc raczej nie oglądam :D
OdpowiedzUsuńA Babsztyl wręcz odwrotnie. Boi się, że ktoś wyśmieje ją za okazywanie skrajnych emocji w momentach, które tego nie wymagają, albo nie daj szuflado spodoba jej się film, uważany za totalnego gniota. Nienie, zacisze domowe, kubek zielonej herbaty i lecimy.
UsuńZ komedii romantycznych lubię tylko wspomnianą przez Ciebie Bridget i "Moje wielkie greckie wesele". Reszta wywołuje mdłości bez względu na jakikolwiek podział :P
OdpowiedzUsuńBo Bridget to Bridget - wspaniała, zabawna i zdecydowanie ponadczasowa. Greckiego wesela Babsztyl nie widziała, jakoś nigdy specjalnie ten film jej nie ciągnął. ;1
UsuńNie jest to wybitne dzieło, ale obejrzeć jak najbardziej można :)
UsuńPrzez takich jak Ty lista Babsztyla z filmami koniecznie do obejrzenia powiększa się w zastraszającym tempie! Znajdźcie biednej blogerce trochę czasu na ogarnięcie wszystkiego...
UsuńNie przepadam za filmami romantycznymi.
OdpowiedzUsuńJedyny film tego typu, który strawiłem, to Titanic.
Ha, a Titanic nigdy jej nie ciągnął. Jakoś to zbyt mdłe na Babsztyla, który nawet mimo swojego zamiłowania do przesadnej słodkości, tego znieść nie może.
UsuńAh ah ah, Ryaaaaaan ♥ :D Oglądałaś Pamiętnik? Ich wakacyjny romans był PIĘKNY, przyznaj! I całkiem realnie możliwy z prawdziwym życiu.
OdpowiedzUsuńLubię oglądać komedie romantyczne właśnie po to żeby uciec z tego brzydkiego, trudnego świata, w świat idealny i prosty. Czy to czyni mnie patetyczną gówniarą? :P (mam dwadzieścia lat, muszę dodać)
Pamiętnik w sensie Notebook? Widziała i słyszała, dawno, więc opinii nie wyraziła, bo chyba wszystko co trzeba było powiedzieć o tym filmie zostało powiedziane, więc już babsztylowe trzy grosze potrzebne nie będą. :)
UsuńKażdy ma w sobie coś chyba z gówniarza, Babsztyla tatuś zawsze powtarzał(oczywiście ku pokrzepieniu serca), że im człowiek starszy, tym głupszy, a co za tym idzie bardziej dziecinny. To by w sumie wyjaśniało zamiłowanie Babsztyla do wszelkiego rodzaju animacji.
A ja uwielbiam komedie romantyczne :P
OdpowiedzUsuńBo są miłe, wbrew pozorom, ale nie w ilości przyprawiającej o mdłości. :>
UsuńO Jezu, dlaczego dodałaś zdjęcie Ryana? CHCESZ MNIE ZABIĆ? ;_; W te wakacje chyba obejrzę wszystkie filmy, w których zagrał.
OdpowiedzUsuńHa, zabić, od razu :) Babsztyl po prostu docenia piękną rzeźbę męskiego ciała, w dodatku umiejętnie wyeksponowaną. :)
UsuńW dobre słowa to ubrałaś.
UsuńZ reguły wolę inne gatunki filmowe - te ambitniejsze albo te, w których więcej i szybciej się dzieje, ale jest jedna zaleta filmów tego gatunku. Są o niebo lepsze niż książki. Nie chodzi mi o żadne adaptacje, ale tak po prostu :) Chociaż niektóre komedie romantyczne są całkiem niezłe.
OdpowiedzUsuń